wtorek, 17 września 2013

Joł.

Witajcie, długo mnie nie było ale już jestem.

Niedawno jak wiecie skończyłem naświetlania ( 11 frakcji- 1980cGy )

W ubiegłby czwartek dotarły do mnie wyniki TK ( Tomografii Komputerowej ) która to wykazała że jestem czysty z komórek nowotworowych, ale żeby nie było za pięknie to na płucach mam swego rodzaju nalot który może być wynikiem przeziębienia albo pozostałością po naświetlaniach.

Co do wyników krwi to powoli wracam do normy, ale nie są to wyniki jakie bym chciał. Ostatnio miałem 4000  leukocytów, 13.2 Hemoglobiny oraz 190 000 płytek.
Zarówno hemoglobina jak i płytki są ładne to leukocytom do ideału trochę brakuje. A dokładnie do pełni szczęścia brakuje jeszcze 2000 leukocytów. Mimo wszystko jest b. ładnie. Kolejną wizytę w Krakowie mam początkiem października, na której też będę miał badania wykazujące poziomy hormonów, oraz standardowo echo serca.

Jak niektóry mogą się domyślać, normalnie chodzę do szkoły. A to dlatego że minima co do wartości morfologii są spełnione.  Jedynie mam zwolnienie z W-F, głównym powodem jest wejście centralne (rurki) które mogłoby się "popsuć". Dodatkowo kondycja pozostawia wiele do życzenia. Jednak inne normalnie lekcje są bardzo przyjemne.

Wracając jeszcze do wyników TK to na ostateczny wynik muszę jeszcze czekać. Bo czekam na konsultację w sprawie płuc,  na których to komórek nowotworowych było najwięcej, uściślając najwięcej było w węzłach chłonnych znajdujących się bezpośrednio w sąsiedztwie płuc. Teraz tak myślę, że może to być zwykła infekcja grzybicza którą można zniwelować po prostu Nystatyną. Jednak pewności jak na razie nie mam.

Nie wiadomo to to będzie ale jak na razie jest dobrze :D i I hope że tak zostanie.