środa, 24 kwietnia 2013

Wypadało by coś dodać...

Hej, tak sobie siedzę właśnie i myślę że chyba o czymś zapominałem i przypomniał mi się blog, no to coś trzeba by świeżego tu wstawić.

Dobra, co się przez te ostanie dni działo?

Jak mam być szczery to praktycznie nic nowego. Ostatnie wyniki krwi wzorowe. Leukocytów 9700, Hemoglobina 13.4, płytek 306000 jakby mnie kto nie znał a na wynik popatrzył to by powiedział że zdrowy. No i jak chodzi o samopoczucie to idzie ono w parze z wynikami. Ani nic nie boli, nic nie doskwiera, no może wyrostek coś próbuje dyskutować ale to że tak powiem rzadko. Poza tym korzystnie na to wszystko wpływa pogoda która jest piękna bo nieraz jak wstaje to no polku już ponad 15 stopni i rośnie więc aż się chce z tego domu wyjść i coś zrobić. Dopisało mi też ostatnio wielkie szczęście  mianowicie wygrałem Big Milca no szok to był dla mnie, pierwszy w tym roku lód i pierwszy szczęśliwy, to musi być jakiś znak lepszych czasów, że idą w sensie.  Co by tu jeszcze? Hmmmm, zauważyłem też że niejednokrotnie gubi mi się rachuba czasu, dzień do dnia podobny ale jakby się mnie kto na ulicy zapytał jaki dziś dzień albo data to bym na telefonie musiał sprawdzać bo nie wiem. Wyjątkowo dzisiaj wiem bo dzisiaj skończyłem sterydy brać, ale czy dzisiaj jest wtorek czy środa to już wszystko jedno.

A co dzisiaj:

A dzisiaj wstałem coś dziwnie wcześniej niż zwyczajowo, bo już przed 7:00. I to mnie irytuje że jak nie miałem zajęć lekcyjnych bo wiara egzaminy pisze to już z samego rana wstać musiałem. Ale trudno, wstałem, umyłem się, śniadanko, tabletki i obmyśliłem plan dnia dzisiejszego. Po pierwsze, ładna pogoda a niema gdzie siąść, bo na schodach za bardzo grzeje. Tak więc trzeba było przynieść schowaną po zimie ławkę, stolik i parasol i poustawiać to jakoś. O 11:00 wszystko już było na swoim miejscu elegancko ustawione. Można siedzieć, książkę czytać albo ptaków słuchać. No własnie, coś czego kiedyś nie znosiłem a teraz kocham.... mianowicie: CISZA. Nie słuchać nic ewentualnie ptaki w na drzewie i to wszystko i tak bym mógł cały dzień przesiedzieć. Po obiedzie i kilku rundkach w grze, się wybrałem na małe zakupy bo lato idzie nie ma czego wdziać.   Tak więc zrobiłem małe zakupy.
Po powrocie do domu nie zostało mi ni innego jak tylko wziąć tabletki, zjeść coś dobrego i zrobić zadanie na jutro bo jutro już normalnie lekcję :)

Myślę że to tyle jak chodzi o te kilka ostatnich dni, niedługo odezwę się znowu :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz